- Jakość karm dla zwierząt domowych
Część 2. Potrzeby żywieniowe psa i kota - podobieństwa i kluczowe różnice.
Mimo że podstawowe składniki odżywcze są takie same, psy i koty mają odmienne wymagania żywieniowe, wynikające z ich różnej ewolucji i fizjologii. Zrozumienie tych różnic jest kluczowe dla oceny jakości karmy - dobra karma musi być dopasowana do gatunku, dla którego jest przeznaczona. W tej części omówimy, dlaczego kot jest bezwzględnym mięsożercą (obligatoryjnym drapieżnikiem), a pies raczej wszystkożercą o dużej elastyczności dietetycznej, oraz jakie implikacje ma to dla składu karm.
Kot - wymagający obligatoryjny mięsożerca
Koty w naturze żywią się niemal wyłącznie zdobyczą - małymi gryzoniami, ptakami, które są bogate w białko i tłuszcz, a ubogie w węglowodany. W toku ewolucji kot domowy wykształcił szereg szczególnych cech metabolicznych, które sprawiają, że potrzebuje diety wysokobiałkowej i opartej na składnikach zwierzęcych. Najważniejsze cechy żywieniowe kotów to:
- Wysokie zapotrzebowanie na białko i aminokwasy: Koty nie potrafią tak jak inne zwierzęta „oszczędzać” białka - ich organizm stale wykorzystuje aminokwasy do produkcji energii poprzez glukoneogenezę w wątrobie. Nawet przy niedoborze białka kot nadal będzie zużywał aminokwasy na potrzeby energetyczne, co szybko prowadzi do wyniszczenia mięśni. Dlatego minimalny poziom białka dla kotów jest wyższy niż u psów. Dorosły kot wymaga w karmie co najmniej ~26% białka (DM) wg AAFCO, podczas gdy pies ~18%. Kocięta rosnące potrzebują jeszcze więcej - min. 30% (AAFCO) i karmy dla kociąt często mają 35-45% białka. Co ważne, jakość białka dla kotów musi być wysoka - kocięta są szczególnie wrażliwe na niedobory poszczególnych aminokwasów egzogennych. Koty mają np. dwukrotnie wyższe zapotrzebowanie na argininę niż psy; brak argininy w posiłku wywołuje u kota poważną hiperamonemię już po jednym niezbilansowanym posiłku (zjawisko opisywane w literaturze). Na szczęście arginina obficie występuje w mięsie, więc karmy mięsne łatwo ten wymóg spełniają.
- Tauryna - absolutnie niezbędna w diecie kota: Jak wspomniano w części o składnikach, kot nie syntetyzuje tauryny w wystarczającej ilości. Tauryna znajduje się tylko w tkankach zwierzęcych (mięśnie, serce, wątroba). Jej niedobór po kilku miesiącach diety ubogiej w ten aminokwas prowadzi u kota do trwałych uszkodzeń siatkówki oka (centralna degeneracja siatkówki), rozstrzeni serca (DCM) oraz zaburzeń rozrodu. Dlatego każda karma dla kotów musi zawierać taurynę - czy to naturalnie z surowców (mięso, ryby są bogate), czy dodaną syntetycznie. Producenci dbają o to, by poziom tauryny był wyższy w karmach mokrych niż suchych (często 0,2-0,3% vs 0,1% w suchej masie), gdyż w żywieniu kotów odkryto, że karmy konserwowane wymagają ok. 2-3 razy więcej tauryny niż suche, by utrzymać prawidłowy poziom u zwierząt. Wynika to z procesu obróbki termicznej i większej fermentacji jelitowej tauryny przy pokarmie mokrym. Karma dla psa nie musi zawierać tauryny, gdyż zdrowy pies syntetyzuje ją z metioniny i cysteiny. Jednak - co ciekawe - coraz częściej dodaje się taurynę także do karm psich premium, zwłaszcza dla niektórych ras, które mogą być bardziej podatne na niedobory tauryny. Najnowsze badania z 2023 roku wskazują, że niektóre rasy psów (np. golden retrievery) mogą mieć obniżoną aktywność enzymów syntetyzujących taurynę, a niewielki odsetek psów (1,3-2,5% nowofundlandów) może wykazywać niedobory tauryny mimo zbilansowanej diety, co może wynikać z mutacji genetycznych. Choć pierwotnie łączono to z dietami bezzbożowymi, obecne badania sugerują bardziej złożone przyczyny, włączając w to predyspozycje genetyczne konkretnych ras oraz jakość białka w diecie.
- Wysokie zapotrzebowanie na tłuszcz i kwasy tłuszczowe zwierzęce: Koty efektywnie wykorzystują tłuszcz jako źródło energii - w naturze tłuszcz z ofiar może dostarczać ponad połowę kalorii kota. Koty mają jednak pewne unikalne wymogi: kwas arachidonowy (omega-6) musi pochodzić z tkanki zwierzęcej (tłuszcz drobiowy, wołowy itp.), bo kot nie wytworzy go z oleju roślinnego. Podobnie kwas dokozaheksaenowy (DHA) - koty słabo konwertują kwas alfa-linolenowy (ALA z olejów roślinnych) do DHA, zwłaszcza kocięta. Dlatego karmy dla kociąt powinny zawierać bezpośrednie źródło DHA (np. olej rybi, algowy) dla prawidłowego rozwoju mózgu i wzroku. Dorosłe koty również czerpią korzyści z tłuszczów morskich (EPA/DHA), choć nie ustalono jeszcze norm minimalnych - aktualne podejście to dostarczanie choćby niewielkich ilości tych kwasów dla ogólnej kondycji.
- Witaminy z diety mięsożercy: Kot musi otrzymać gotową witaminę A (retinol) - wątroba i oleje rybne są jej źródłem. Nie może polegać na prowitamianch z roślin (beta-karotenie), bo brakuje mu odpowiednich enzymów konwersji. Kot potrzebuje także więcej niacyny (B3) i pirydoksyny (B6) niż pies, co wynika z intensywnego metabolizmu białek - karmy kocie mają więc wyższe poziomy tych witamin. Jak większość drapieżników, kot nie syntetyzuje witaminy D, dlatego każdy pokarm musi być uzupełniany o witaminę D3 zgodnie z obowiązującymi wytycznymi. Najnowsze zalecenia FEDIAF (2024) określają minimalne wymagania w odniesieniu do masy metabolicznej zwierzęcia (BW^0,67), zamiast prostego przelicznika na energię metaboliczną (kcal), stosowanego w starszych opracowaniach. W praktyce odpowiada to wartościom rzędu kilkuset j.m. witaminy D na 1000 kcal karmy, przy czym dokładne normy zależą od etapu życia i kondycji zwierzęcia. W edycji 2024 uwzględniono także istotne aktualizacje, m.in. dotyczące fosforu nieorganicznego w diecie kotów oraz równoważenia wysokich poziomów tłuszczu i białka w żywieniu psów.
- Umiarkowana tolerancja na węglowodany: W diecie dzikiego kota węglowodany stanowią najwyżej kilka procent energii (glikogen w mięśniach ofiary, treść żołądkowa roślinożerców). Koty mają słabszą aktywność enzymów trawiących skrobię (np. amylazy trzustkowej) niż psy, ale nie jest prawdą, że koty wcale nie trawią skrobi. Badania pokazują, że zdrowe koty są w stanie strawić >90% skrobi z karmy, o ile jest ona odpowiednio ugotowana. Koty nie odczuwają smaku słodkiego (brak receptora smaku słodkiego), więc węglowodany nie są dla nich atrakcyjne sensorycznie. Wysoka zawartość skrobi w karmie kociej (powyżej ~30-40% ekstraktu bezazotowego) może jednak predysponować do otyłości i cukrzycy u kotów mało aktywnych - dlatego wielu ekspertów sugeruje karmy wysokomięsne (o niższej zawartości węglowodanów) szczególnie dla kotów niewychodzących. Ogólnie jednak koty mogą korzystać z umiarkowanej ilości węglowodanów, a ich całkowita eliminacja nie zawsze jest konieczna, o ile dieta dostarcza dużo białka zwierzęcego. Ważne jest zapewnienie kotu odpowiedniej wilgotności pokarmu - koty mają słaby instynkt picia i przy karmie suchej często piją za mało, co sprzyja problemom urologicznym. Dlatego zaleca się, by koty przynajmniej w części jadły karmę mokrą lub aby zachęcać je do picia (np. fontanny dla kotów).
Pies - względny wszystkożerca o dużej elastyczności
Psy udomowione żyją z nami od tysięcy lat i w toku udomowienia stały się bardziej przystosowane do diety mieszanej niż ich wilczy przodkowie. Choć anatomicznie wciąż mają układ pokarmowy drapieżnika, ich zdolności trawienne i metaboliczne pozwalają na bezpieczne jedzenie różnych pokarmów roślinnych. Czym wyróżnia się pies pod względem wymagań dietetycznych?
- Mniejsze zapotrzebowanie na białko: Dorosły pies potrzebuje min. ~18% białka w suchej masie karmy (jak wspomniano), a szczenię ~22-25%. Psy potrafią efektywniej niż koty oszczędzać białko - przy niskobiałkowej diecie spowalniają rozpad aminokwasów na energię i adaptują się do niższej podaży. Oczywiście, „mniejsze zapotrzebowanie” nie oznacza, że psy nie korzystają z białka - wręcz przeciwnie, psy atletyczne czy pracujące wymagają diet wysoko białkowych, by utrzymać masę mięśniową. Jednak przeciętny dorosły pies może zdrowo funkcjonować na diecie z białkiem na poziomie 20-25%, podczas gdy dla kota byłoby to na dolnej granicy lub za mało. Ponadto pies może czerpać część aminokwasów z roślin - jakościowo gorsze białko roślinne (np. gluten kukurydziany) w połączeniu z białkiem zwierzęcym nadal spełni potrzeby psa, jeśli całość formuły jest dobrze zbilansowana. Kot natomiast bez komponentu zwierzęcego nie da sobie rady (choćby ze względu na taurynę i arachidonian).
- Zdolność syntezy własnej tauryny, witaminy A, niacyny: Pies, w przeciwieństwie do kota, potrafi wytworzyć taurynę z cysteiny i metioniny, dlatego standardowo nie dodaje się tauryny do karmy psiej (choć jak już wspomniano, bywa to praktykowane profilaktycznie). Pies potrafi też przekształcać beta-karoten (z marchewki, dyni) w aktywną witaminę A w wątrobie - zatem karma psa może zawierać wyłącznie prekursory roślinne witaminy A i nie grozi mu ślepota nocna, podczas gdy kot potrzebuje retinolu z mięsa czy dodatków. Podobnie z niacyną - psy syntetyzują ją z tryptofanu, koty nie robią tego wydajnie. Oczywiście karmy komercyjne i tak zazwyczaj mają dodatek gotowej witaminy A i niacyny niezależnie od gatunku, by mieć pewność pokrycia potrzeb.
- Większa zdolność trawienia skrobi i korzystania z węglowodanów: Psy mają w genomie gen amylazy trzustkowej (AMY2B) w wielu kopiach - od 4 do 30 kopii, podczas gdy wilki mają tylko 2 kopie. Ta genetyczna adaptacja, wykształcona w trakcie domestykacji i rozwoju rolnictwa, sprawia że aktywność tego genu jest u psów 28-krotnie wyższa niż u wilków, co przekłada się na 5-krotnie lepszą zdolność trawienia skrobi. Najnowsze badania z 2024 roku pokazują, że rozkład liczby kopii genu AMY2B ma charakter bimodalny - większość psów z regionów rolniczych ma wysoką liczbę kopii (mediana 11), podczas gdy psy z regionów Arktyki i Australii, gdzie historycznie nie rozwinęło się rolnictwo, mają znacznie mniej kopii (mediana 3). To potwierdza, że adaptacja do diety skrobiowej była związana z rozprzestrzenianiem się prehistorycznego rolnictwa, a nie z pierwotną domestykacją. Dietetycznie psy są fakultatywnymi wszystkożercami - oznacza to, że choć biologicznie należą do mięsożerców, potrafią żyć na diecie zawierającej sporo składników roślinnych. Dobrze przyswajają gotowany ryż, makaron, ziemniaki - w przeciwieństwie do kota, który dużej dawki węglowodanów może nie tolerować. W badaniu porównawczym stwierdzono, że strawność energii u psów spada silniej przy bardzo wysokim udziale włókna surowego niż u kotów (psy: spadek strawności energii ~1,4% na każdy 1% błonnika w diecie, koty ~0,9%), co wskazuje, że nadmiar błonnika bardziej „przeszkadza” psom - zapewne dlatego, że koty z natury jedzą sporo sierści ofiar i innych niestrawnych części, więc ich przewód znosi pewną ilość balastu. Niemniej, normalne poziomy błonnika (2-5%) są tolerowane dobrze przez oba gatunki.
- Elastyczność metaboliczna: Psy potrafią przystosować się do szerokiego wachlarza diet. Istnieją wegańskie karmy dla psów, które przy starannym zbilansowaniu mogą pokryć ich zapotrzebowanie - to pokazuje, że pies nie potrzebuje bezwzględnie mięsa w każdym posiłku, o ile dostarczymy wszystkie niezbędne aminokwasy i mikroelementy syntetycznie. Oczywiście, naturalna dieta psa to dieta wszystkożernego padlinożercy: mięso plus różne owoce, korzenie, treści żołądkowe roślinożerców. Kot nie może być wegetarianinem - dla niego brak mięsa skończy się ciężkimi niedoborami, podczas gdy dorosły pies, przynajmniej teoretycznie, może utrzymać się przy zdrowiu na diecie bez produktów odzwierzęcych (choć wymaga to suplementacji syntetycznej i jest tematem kontrowersyjnym).
- Zróżnicowane preferencje i behawior karmienia: Psy z reguły jedzą chętnie i szybko, często całą porcję naraz. Koty mają tendencję do podjadania wielu małych posiłków w ciągu doby (polują w naturze na drobne ofiary). Te różnice wpływają na sposób karmienia - psa zwykle karmimy porcjami o stałych porach, kota można żywić ad libitum (szczególnie karmą mokrą lub w sposób kontrolowany, by nie przejadał się). Nie jest to bezpośrednio kwestia „jakości karmy”, ale producent karm często bierze to pod uwagę - np. krokiety karmy dla kotów są mniejsze, by kot mógł je łatwiej pogryźć w małych porcjach, a smakowitość karmy kociej musi być bardzo wysoka, by sprostać wybredności kotów. Psy z kolei są mniej wybredne, ale ważne są np. wielkość granul dostosowana do rasy (małe rasy - drobne granulki, olbrzymie rasy - większe krokiety, by zachęcić do gryzienia).
- Różnice w odczuwaniu smaku: Psy mają receptory smaku słodkiego - lubią smak słodki, co niektóre karmy wykorzystują dodając odrobinę węglowodanów prostych czy atrakcyjnych sensorycznie warzyw/owoców. Koty nie czują słodkiego, za to mocniej reagują na smak umami (mięsny). Koty są często bardziej wrażliwe na teksturę i świeżość pokarmu - nie zjedzą zwietrzałej karmy, podczas gdy niektóre psy zjedzą prawie wszystko. Z tego powodu karmy kocie często pakowane są w mniejsze opakowania, by nie wietrzały, a do suchych dodaje się intensywniejsze aromaty w powłoce tłuszczowej granulatu.
Praktyczne implikacje dla jakości karmy: Dobra karma musi być oznaczona gatunkowo - karma dla psa nie nadaje się dla kota i na odwrót. Zdarzały się przypadki, że opiekun przez pomyłkę lub niewiedzę karmił kota karmą dla psa, co prowadziło do powolnego rozwoju niedoborów (zwłaszcza tauryny, kwasu arachidonowego, witaminy A) i poważnych schorzeń. Dlatego producent powinien wyraźnie deklarować, dla jakiego zwierzęcia przeznaczony jest produkt i spełniać odpowiedni profil żywieniowy. Warto sprawdzić, czy karma kocia zawiera w składzie źródła białka zwierzęcego wysokiej jakości - np. mięso, ryby, podroby - a nie opiera się głównie na białkach roślinnych. Karmy kocie z dominującą soją czy glutenem kukurydzianym będą gorszej jakości, bo choć mogą być „kompletne” na papierze (uzupełnione syntetyczną tauryną i innymi brakującymi składnikami), to ich strawność i smakowitość dla kota będą niższe. Podobnie, karma dla szczeniąt czy kociąt powinna być bogatsza w białko, tłuszcz, energię i mikroelementy niż karma dla dorosłych - wynika to z odmiennych potrzeb rosnącego organizmu. Renomowani producenci formułują karmy zgodnie z kategoriami żywieniowymi AAFCO/FEDIAF: Growth (wzrost i reprodukcja, w tym ciąża/laktacja), Adult Maintenance (utrzymanie dorosłego) lub All Life Stages (dla wszystkich etapów - musi spełniać wymagania młodych, czyli automatycznie nadaje się też dla dorosłych). Żywienie niezgodne z etapem życia obniża jakość diety - np. podawanie karmy „adult” szybko rosnącemu szczenięciu dużej rasy grozi niedoborem energii, wapnia czy fosforu, a z kolei karmienie mało aktywnego dorosłego kota bardzo kaloryczną karmą „kitten” skończy się nadwagą.
Podsumowując: koty mają bardziej wyśrubowane wymagania jakościowe karmy - potrzebują diety bogatszej w mięso, z obowiązkowymi specyficznymi dodatkami (tauryna, arachidonian, preformowana wit. A). Psy są bardziej elastyczne - dobra karma dla psa może zawierać także komponenty roślinne i będzie pełnowartościowa, o ile bilans aminokwasów, kwasów tłuszczowych, witamin i minerałów jest zachowany. Najważniejsze jest, by nie stosować u żadnego gatunku karmy przeznaczonej dla innego. Ponadto, warto uwzględnić wewnątrzgatunkowe różnice: np. duże rasy psów mają inne potrzeby wapnia niż małe (co bywa uwzględniane w karmach „large breed puppy”), a koty kastrowane mają tendencję do nadwagi i potrzebują karm o nieco obniżonej kaloryczności itd. Jakość karmy przejawia się więc także w tym, jak dobrze jest dostosowana do specyficznych potrzeb docelowej grupy zwierząt.
Najnowsze odkrycia naukowe (2023-2024): Badania paleogenetyczne na próbkach starożytnych psów (15000-4000 lat temu) potwierdziły, że zwiększenie liczby kopii genu AMY2B nastąpiło stopniowo wraz z rozprzestrzenianiem się rolnictwa w różnych regionach świata. Analiza DNA psów z różnych kontynentów pokazała, że ta adaptacja nie była jednorazowym wydarzeniem, ale procesem trwającym tysiące lat, ściśle związanym z rozwojem lokalnych systemów rolniczych. Co ciekawe, psy z regionów, gdzie rolnictwo nigdy się nie rozwinęło (Arktyka, Australia), do dziś zachowują niską liczbę kopii genu amylazy, co potwierdza związek między dietą ludzką, a ewolucją psów.
-------------------------
Źródła: Merck Vet Manual - porównanie wymagań psa i kota; FEDIAF 2021 - zalecenia białko/aminokwasy; AAFCO 2023 - profile gatunkowe tauryny; FEDIAF - różnice trawienia skrobi; Journal of Animal Science - adaptacja psów do skrobi (Axelsson et al. 2013); PLOS One - tauryna i DCM u psów.
-------------------------
Materiał edukacyjny. Nie zastępuje diagnozy ani indywidualnych zaleceń weterynaryjnych. Wartości żywieniowe interpretować zgodnie z aktualnymi wersjami FEDIAF/AAFCO; przeliczenia DM/ME mogą się różnić w zależności od produktu.

